Złamania poziome korzeni w zębach bochnych - opisy przypadków

Złamania poziome korzeni w zębach bochnych - opisy przypadków
Autorzy artykułu przedstawili przypadki 12 pacjentów (5 mężczyzn i 7 kobiet) w wieku 41-70 lat, u których stwierdzono poziome złamania korzenia w 14 zębach bocznych. Rozpoznanie postawiono, opierając się na badaniu klinicznym i radiologicznym.

(Horizontal root fractures in posterior teeth: a case series)
Wang P., Lv H., Sun H., He W.
Dental Traumatology 2011, 27, 152-155.

Autorzy artykułu przedstawili przypadki 12 pacjentów (5 mężczyzn i 7 kobiet) w wieku 41-70 lat, u których stwierdzono poziome złamania korzenia w 14 zębach bocznych. Rozpoznanie postawiono, opierając się na badaniu klinicznym i radiologicznym. Złamane zęby nie były wcześniej poddawane leczeniu endodontycznemu ani protetycznemu. Wszystkie złamania dotyczyły zębów bocznych – osiem złamań stwierdzono w zębach trzonowych pierwszych szczęki, jedno w drugim trzonowcu szczęki, jedno w pierwszym zębie przedtrzonowym żuchwy i cztery przypadki w drugim zębie przedtrzonowym żuchwy. Osiem na dziewięć złamań rozpoznanych w zębach trzonowych szczęki dotyczyło korzenia podniebiennego, a jedno złamanie – korzenia dystalnego policzkowego, któremu towarzyszył znaczny ubytek kości wokół korzenia.

Pacjenci nie podawali przebycia w przeszłości urazu, który mógłby spowodować złamanie. U sześciu pacjentów odnotowano zwyczaj żucia twardych pokarmów, takich jak orzechy. W prezentowanej serii przypadków powszechnym objawem był przewlekły, niezbyt nasilony i występujący z przerwami ból złamanego zęba podczas nagryzania, czemu towarzyszyła wzmożona reakcja na opukiwanie. Tylko jeden pacjent zgłosił się bez żadnych dolegliwości i rozpoznanie złamania było u niego całkiem przypadkowe. U czterech pacjentów występowała nadwrażliwość na bodźce termiczne oraz objawy przypominające ból miazgi. Na powierzchni zębów ze złamanym korzeniem stwierdzano atrycję umiarkowanego lub zaawansowanego stopnia. W przypadku dwunastu zębów korona była klinicznie nienaruszona, a w dwóch zębach odnotowano próchnicę bez obnażenia miazgi. Żaden ząb nie był związany z przetoką albo stanem zapalnym dziąseł. W trzech pierwszych zębach trzonowych szczęki złamanie było widoczne bezpośrednio ponad poziomem dziąsła brzeżnego. Test elektryczny miazgi dziewięciu zębów trzonowych wykazał w pięciu przypadkach reakcję miazgi na bodźce elektryczne, a w czterech zębach brak reakcji. W ostatecznym rozpoznaniu złamania korzenia decydującą rolę miało zdjęcie rentgenowskie, na którym oprócz linii złamania często był widoczny ubytek kości wokół złamanych korzeni, prawdopodobnie jako wynik przetrwałego stanu patologicznego spowodowanego złamaniem.

Jako szczególnie inteteresujący autorzy opisują przypadek 66-letniej pacjentki, u której stwierdzili poziome złamanie korzeni w obu drugich zębach przedtrzonowych żuchwy. W dniu badania pacjentka podała, że od półtora roku podczas żucia odczuwała ból lewego zęba przedtrzonowego, a od 3 tygodni również prawego. U innego pacjenta autorzy odnotowali poziome złamanie korzeni podniebiennych oraz pionowe złamanie korzeni policzkowych bliższych prawego i lewego pierwszego górnego zęba trzonowego. W wywiadzie pacjent podawał ból podczas żucia występujacy od około 10 lat oraz kilka epizodów obrzęku w okolicy obu trzonowców.

Autorzy przypominają, że poziome złamania korzenia najczęściej występują w zębach przednich u osób młodych w następstwie urazu. W przypadku zębów nieleczonych wcześniej endodontycznie inne przyczyny poziomego złamania korzenia są rzadkie, a często przyczyna złamania dotyczącego takich zębów pozostaje nieznana. Złamania mogą być związane z budową korzeni, nawykiem gryzienia i nadmierną siłą podczas żucia. W literaturze są dostępne nieliczne doniesienia o poziomym złamaniu korzenia w zębach nieleczonych uprzednio endodontycznie, np. spowodowanym prawdopodobnie nadmierną siłą wywieraną podczas cementowania korony, a także o złamaniu korzenia policzkowego bliższego pierwszego zęba trzonowego szczęki spowodowanym urazem podczas zabiegu w obrębie zatoki szczękowej.

Autorzy podkreślają, że pacjent, który doznał złamania korzenia, może się zgłosić do lekarza bez konkretnych skarg i być nieświadomy potrzeby leczenia, zwłaszcza jeśli nie doszło do rozchwiania zęba. Z czasem objawy stają się bardziej oczywiste i występują częściej, ponieważ miazga i tkanki okołowierzchołkowe są stopniowo włączane w przebieg procesu patologicznego.

U większości przedstawionych w artykule pacjentów autorzy stwierdzili znaczną atrycję na powierzchniach żujących zębów bocznych, co wskazuje, że na zęby te były wywierane znaczne, powtarzające się i długo trwające siły. Prawdopodobnie zainicjowały one złamanie, które ze złamania początkowego z czasem przechodzi w złamanie całkowite. Autorzy wyjaśniają, że chociaż tylko kilka osób podało, że często żuje twarde pokarmy, to dla mieszkańców obszaru, z którego pochodzili opisani pacjenci, jest charakterystyczne nawykowe żucie pokarmów.

W podsumowaniu autorzy sugerują konieczność przeprowadzenia badania na większej grupie pacjentów z jednoczesnym uwzględnieniem morfologii korzenia, nawyków w obrębie jamy ustnej oraz sił okluzyjnych jako potencjalnych czynników przyczyniających się do wystąpienia złamania.

dr n. med. Małgorzata Strycharz-Dudziak

Zdjęcie: Henry Bernstein