Obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej

Obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej
Marzena Pytlarz
Kancelaria PPC Legal w Katowicach
Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z 2 czerwca 2010 r., sygn. akt II Ca 349/10; niepublikowany 

W praktyce sądowej często spotyka się przypadki łamania tajemnicy lekarskiej.
Wartym odnotowania przykładem jest orzeczenie Sądu Okręgowego w Lublinie z 2 czerwca 2010 r. (sygn. akt II Ca 349/10). Zakończyło ono spór pomiędzy pacjentem i dentystką, która przeprowadziła u niego skomplikowaną usługę protetyczną. Wiązała się ona z ryzykiem pęknięcia korzenia zęba, ale pacjent został wcześniej poinformowany o tym zagrożeniu i zgodził się na realizację usługi. Przy okazji w rozmowie z lekarką napomknął, że często spiera się z różnymi osobami i instytucjami, walcząc o swoje prawa.
Po zabiegu pacjent był niezadowolony z usługi, zażądał wystawienia rachunku oraz zwrotu kosztów leczenia. Gdy dentystka zwlekała z wydaniem rachunku, zaczął ją zastraszać. Nachodził lekarkę w gabinecie, nękał ją telefonami, groził nasłaniem urzędu skarbowego i telewizji. Zwrócił się także o pomoc do miejskiego rzecznika konsumentów w Lublinie.
Rzecznik wezwał dentystkę do wydania pacjentowi rachunku za usługę, lekarka nie odebrała jednak tego wezwania. W związku z tym rzecznik wystosował ponaglenie, które tym razem dotarło do rąk dentystki. Jego wynikiem było pismo z 5 czerwca 2009 r. – lekarka zapewniała w nim o prawidłowości wykonania usługi protetycznej, wspominając zarazem o stanie jamy ustnej pacjenta przed leczeniem (zaniedbania higieniczne, braki zębowe, zaburzenia płaszczyzny protetycznej). Wyraziła również oburzenie co do sposobu rozwiązania konfliktu przez pacjenta i określiła go jako osobę „żyjącą ze skarg”.
Zdaniem pacjenta ujawnienie informacji o stanie jego jamy ustnej stanowiło naruszenie tajemnicy lekarskiej, przekładające się wprost na naruszenie jego dóbr osobistych w postaci intymności i czci. W jego opinii do naruszenia doszło trzykrotnie: po pierwsze – w piśmie do rzecznika z 5 czerwca 2009 r.; po drugie – podczas składania wyjaśnień informacyjnych na rozprawie sądowej 16 października 2009 r.; po trzecie – z uwagi na obecność pomocy dentystycznej przy zbieraniu wywiadu chorobowego. Pacjent odniósł się również do nazwania go osobą „żyjącą ze skarg”. Podkreślił, że w ten sposób naruszono jego godność osobistą. W związku z powyższym domagał się zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł.
Sąd Rejonowy oddalił powództwo, wskazując, że działanie lekarki było konsekwencją skargi pacjenta do miejskiego rzecznika konsumentów. Zdaniem sądu pozwana rzeczywiście ujawniła informacje stanowiące tajemnicę lekarską, nie było to jednak działanie bezprawne. Zostało bowiem podyktowane przekonaniem lekarki o konieczności wykonania prawnego obowiązku, nałożonego na nią przez prawo konsumenckie pod rygorem grzywny, nie zaś chęcią dokuczenia pacjentowi. Sąd nie zajął stanowiska w kwestii naruszenia jego godności osobistej.
Sąd Okręgowy uwzględnił apelację pacjenta tylko w części. W opinii sądu ujawnienie przez dentystkę w piśmie z 5 czerwca 2009 r. informacji objętych tajemnicą lekarską było bezprawne. Chęć zastosowania się do wezwania rzecznika nie stanowiła w tym wypadku usprawiedliwienia, gdyż dentystka nie zapoznała się z treścią tego dokumentu, odebrała wyłącznie ponaglenie. Sąd wskazał również, że nie sposób znaleźć jakichkolwiek podstaw, które w świetle Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty wyłączałyby bezprawność naruszenia tajemnicy lekarskiej w orzekanej sprawie. W ocenie sądu do ujawnienia tajemnicy lekarskiej doszło nie tylko w piśmie do rzecznika, lecz także na sali sądowej, w trakcie składania wyjaśnień informacyjnych. Dentystka powinna była wtedy skorzystać z prawa do odmowy odpowiedzi na pytanie, wynikającego z art. 261 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego, zwłaszcza że informacja o stanie jamy ustnej pacjenta nie mogła stanowić elementu obrony, nie miała bowiem związku ze sprawą.
Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast zarzutu pacjenta, że doszło do bezprawnego ujawnienia tajemnicy lekarskiej w trakcie przeprowadzania wywiadu chorobowego w obecności pomocy dentystycznej. Tajemnica zawodowa rozciąga się bowiem również na takie osoby w zakresie niezbędnym do prawidłowego wykonywania świadczenia.
Sąd Okręgowy podkreślił ponadto, że pomimo dokonania ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy nie wypowiedział się w ogóle w kwestii, czy informacja o „życiu ze skarg” jest prawdziwa i czy spowodowała naruszenie dóbr osobistych pacjenta. W ocenie sądu drugiej instancji dentystka z rozmowy z pacjentem wyciągnęła zbyt daleko idące wnioski i nie miała dostatecznych podstaw do sformułowania takiej opinii.
W ocenie Sądu Okręgowego pozwana, łamiąc tajemnicę lekarską, naruszyła dobro osobiste powoda w postaci prywatności, a przez stwierdzenie, że pacjent „żyje ze skarg” – również w postaci jego dobrego imienia (które uznaje się za aspekt zewnętrzny czci człowieka). Naruszenie obu dóbr osobistych było umyślne. Świadczy o tym fakt, że dentystka musiała wiedzieć o istnieniu tajemnicy lekarskiej z racji wykonywanego zawodu, jak również zdawać sobie sprawę z nieprawdziwości twierdzeń dyskredytujących pacjenta.
Sąd przyznał pacjentowi zadośćuczynienie w wysokości 1000 zł. Wskazał przy tym na wszelkie okoliczności przemawiające za podwyższeniem i obniżeniem wysokości zadośćuczynienia. Do okoliczności zaostrzających odpowiedzialność zaliczył: stopień winy (umyślność); naruszenie tajemnicy lekarskiej; naruszenie jej w stosunku do miejskiego rzecznika konsumentów, z którym pacjent pozostawał w stałych kontaktach. Za okoliczności łagodzące odpowiedzialność uznał m.in. motywację (chęć wywiązania się z prawnego obowiązku, a nie dokuczenia pacjentowi); niekonkretność informacji o stanie zdrowia; zapoznanie się z informacjami tylko przez trzech pracowników biura rzecznika; brak reakcji pracowników w postaci zmiany nastawienia do powoda czy niemiłych uwag. Istotne jest także, że sąd uznał za okoliczność łagodzącą działanie przez dentystkę w stanie zastraszenia.1
 
Inne wyroki
Omawiając kwestię łamania tajemnicy lekarskiej, nie sposób pominąć relacji na linii lekarz – urząd skarbowy. Podczas kontroli US często żąda od dentysty informacji dotyczących m.in. danych osobowych pacjentów czy określenia rodzaju wykonywanych zabiegów, ze wskazaniem zużytych materiałów. Odpowiedzi na pytanie, czy w trakcie postępowania kontrolnego lekarz ma obowiązek przekazać organowi na jego żądanie imiona, nazwiska i adresy pacjentów, którzy podjęli u niego leczenie, udzielił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 4 marca 2016 r. (sygn. akt II FSK 1452/14).
Jak wynika z akt sprawy – podczas postępowania kontrolnego lekarz proktolog został wezwany przez dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Z. do ujawnienia danych osobowych swoich pacjentów, obejmujących imię, nazwisko i adres. W związku z odmową ich przekazania dyrektor UKS nałożył na niego karę porządkową w kwocie 2000 zł. Rozstrzygnięcie to utrzymał w mocy dyrektor Izby Skarbowej w tej samej miejscowości.
Lekarz złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim na postanowienie Izby Skarbowej. Zaznaczył w niej, że przekazanie organowi podatkowemu danych osobowych pacjentów byłoby równoznaczne z naruszeniem tajemnicy lekarskiej. WSA nie podzielił jednak argumentacji skarżącego i uznał nałożoną karę za zasadną. Z opinii sądu wynikało, że imię, nazwisko i adres nie są objęte tajemnicą lekarską, ponieważ nie stanowią tzw. wrażliwych danych medycznych.
Od powyższego wyroku skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego wnieśli pełnomocnik lekarza i rzecznik praw obywatelskich. W obu skargach podniesiono m.in. zarzut naruszenia art. 40 ust. 1-2 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty poprzez zawężającą wykładnię pojęcia tajemnicy lekarskiej. Zdaniem skarżącego i RPO tajemnica ta nie dotyczy wyłącznie stanu medycznego pacjenta, lecz także korzystania przez niego z usług lekarza. Tym samym ochronie podlegają również dane identyfikacyjne pacjenta, stanowiące część dokumentacji medycznej. Do postępowania kasacyjnego przyłączyła się Naczelna Izba Lekarska.2
Naczelny Sąd Administracyjny orzeczeniem z 4 marca 2016 r. uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oraz postanowienie dyrektora Izby Skarbowej w przedmiocie nałożenia kary porządkowej, podkreślając, że: „lekarz w toku postępowania prowadzonego przez urząd kontroli skarbowej nie ma obowiązku podawać na żądanie organu danych swoich pacjentów”.
 

Wnioski

Z analizy opisanego stanu faktycznego oraz przedstawionych orzeczeń wynikają dla środowiska medycznego następujące wnioski:
  • Do podstawowych obowiązków lekarza, a zarazem głównych praw pacjenta należy zachowanie w tajemnicy wszelkich informacji o chorym, które lekarz uzyskał, wykonując swój zawód. Źródłem tego obowiązku jest m.in. art. 40 ust. 1 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty z dnia 5 grudnia 1996 r. Stanowi on, że: „Lekarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu”. Również art. 23 Kodeksu Etyki Lekarskiej wskazuje, że: „Lekarz ma obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. Tajemnicą są objęte wiadomości o pacjencie i jego otoczeniu uzyskane przez lekarza w związku z wykonywanymi czynnościami zawodowymi”. W tym kontekście warto również przywołać rozdział 4. Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z dnia 6 listopada 2008 r., który został poświęcony uregulowaniu podstawowego prawa pacjenta, jakim jest zachowanie tajemnicy przez lekarzy i innych pracowników medycznych udzielających świadczeń zdrowotnych.3

  • Obowiązek zachowania tajemnicy obejmuje zarówno informacje przekazane przez samego pacjenta, jak i te dane, które lekarz uzyskał z innych źródeł (w tym otrzymane od osób trzecich lub członków rodziny pacjenta).

  • Na uwagę zasługuje, że w realizacji usługi stomatologicznej często uczestniczy nie tylko dentysta, lecz także postronny personel medyczny. Jego przedstawiciele mogą również mieć wgląd w dokumentację pacjenta. Tajemnica zawodowa obowiązuje zatem cały personel biorący udział lub pełniący funkcję pomocniczą w badaniu, leczeniu i wszelkich zabiegach dokonywanych na pacjencie. Dotyczy to nawet osób, które nie są bezpośrednio zaangażowane w wymienione czynności, ale odpowiadają np. za stan maszyn i urządzeń technicznych. Przypadkowe zdobycie wiedzy na temat pacjentów zobowiązuje te osoby do zachowania dyskrecji, nawet gdy nie składały one stosownej przysięgi.4

  • W przypadku personelu pomocniczego tajemnica zawodowa obejmuje zarówno informacje uzyskane podczas bezpośredniej pracy z pacjentem, jak i wynikające z prowadzonej często przez asystentki stomatologiczne dokumentacji medycznej. Do danych objętych tajemnicą zawodową zaliczają się więc: informacje związane z chorobami i leczeniem pacjenta, jego dane personalne (imię, nazwisko, adres, numer PESEL, numer telefonu, e-mail itp.) oraz różne fakty dotyczące sytuacji rodzinnej, zawodowej czy finansowej pacjenta, uzyskane w związku z pełnieniem czynności zawodowych przez asystę.5

  • Pacjent, wyrażając zgodę na wykonanie usługi medycznej, zgadza się również na to, aby lekarz w zakresie niezbędnym do uczestniczenia w procesie medycznym zapoznał z pewnymi informacjami personel pomocniczy.

  • Na gruncie polskiego prawa nie istnieją przepisy, które odnosiłyby się bezpośrednio do tajemnicy zawodowej obowiązującej asystę stomatologiczną. Nie znaczy to jednak, że grupa ta jest zwolniona z jej przestrzegania. Tego typu regulacje są bowiem zarówno częścią szeroko rozumianej etyki pracy asystentek stomatologicznych, jak i wynikają z ustaw: o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, o zawodzie pielęgniarki i położnej oraz z Kodeksu Etyki Lekarskiej. Istotne jest również to, że tajemnica zawodowa obowiązuje personel pomocniczy nawet wtedy, gdy pacjent przestanie korzystać z usług danej instytucji, a także po jego śmierci.5

  • W przypadku lekarzy bezzasadne złamanie tajemnicy lekarskiej grozi wyciągnięciem odpowiedzialności zawodowej przed Sądem Lekarskim, odpowiedzialności karnej lub cywilnej. Naruszenie obowiązku zachowania tej tajemnicy skutkuje odpowiedzialnością na gruncie prawa karnego i cywilnego, może także wiązać się z sankcjami dyscyplinarnymi. Wynika to z art. 266 § 1 Kodeksu karnego: „Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Przepis ten ma za zadanie chronić zachowanie tajemnicy przez osoby wykonujące zawód związany z zaufaniem publicznym. Tego typu działalność wiąże się bowiem z uzyskiwaniem informacji ważnych dla interesu prywatnego poszczególnych osób, jak również dla interesu społecznego.
    W kontekście złamania tajemnicy lekarskiej, na gruncie prawa cywilnego istotna wydaje się odpowiedzialność za naruszenie dobra osobistego. Z art. 4 ust. 1 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wynika bowiem, że w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego. Przywołany w ustawie art. 448 k.c. – zdaniem prof. Marka Safjana – wskazuje na możliwość kompensacji szkody niemajątkowej w postaci zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego. Krzywda niemajątkowa jest ujemnym przeżyciem związanym z cierpieniem psychicznym i fizycznym pokrzywdzonego wynikającym właśnie z naruszenia jego dóbr osobistych (w tym wypadku – z naruszenia praw pacjenta).
    Na zakończenie należy podkreślić, że w przypadku ujawnienia tajemnicy możliwa jest również odpowiedzialność zawodowa lekarzy jako członków izb lekarskich – w związku z naruszeniem zasad etyki lekarskiej oraz przepisów związanych z wykonywaniem zawodu lekarza, tj. za „przewinienia zawodowe”.6
  • U pozostałego personelu medycznego nie ma aż takich obostrzeń, ale należy mieć świadomość, że pacjent zawsze może dochodzić zadośćuczynienia za ewentualne złamanie tajemnicy zawodowej na gruncie cywilnym. Z kolei dla pracodawcy, u którego dana osoba jest zatrudniona, stanowi to uzasadniony powód do zwolnienia dyscyplinarnego.
 
Przypisy
  1. Krzymowski W.: Glosa do wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie dnia 2 czerwca 2010 r. (II Ca 349/10; niepubl.), krytyczna. http://www.legeartis.wpia.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2013/06/Glosa-do-wyroku-SO-w-Lublinie-II-Ca-349.10-W.-Krzymowski.pdf
  2. Smoleń N.: Tajemnica lekarska – obroniona. Wyrok NSA. http://www.panaceum.lodz.pl/tajemnica-lekarska-obroniona-wyrok-nsa
  3. Koprowska M., Grigorjew M.: Zachowanie tajemnicy lekarskiej. https://sites.google.com/site/oddzialpomorskiptmr/prawo-medyczne/zachowanie-tajemnicy-lekarskiej
  4. http://kobietapisze.pl/czy-dentyste-obowiazuje-tajemnica-lekarska/2015/02/20/
  5. http://dentonet.pl/tajemnica-zawodowa-w-pracy-asystentki-stomatologicznej/
  6. Pyrć K.: Obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. http://dentinews.pl/artykuly/10598-obowiazek-zachowania-tajemnicy-lekarskiej
 
Marzena Pytlarz – prawniczka w kancelarii PPC Legal, doktorantka na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, autorka licznych publikacji m.in. z zakresu prawa medycznego i farmaceutycznego.

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W NUMERZE 9/2017 MS