U wielu osób powrotowi do pracy towarzyszy odczuwanie wysokiego poziomu stresu i lęku. Czasami porównujemy to do stresu i niechęci dzieci, które po wakacjach czy feriach wracają do szkolnej ławki i codziennej nauki. W przypadku dorosłych mówimy tutaj o powrocie do codziennych, często obciążających i nielubianych obowiązków oraz rutyny, która zwyczajnie męczy.

Po urlopie jesteś wypoczęty czy zmęczony?

Twoje samopoczucie po powrocie z urlopu jest związane z czekającymi na ciebie obowiązkami oraz tym, w jaki sposób spędziłeś czas wolny. Niestety, ale sporo osób urlop spędza w sposób całkowicie bierny – leżąc w łóżku lub opalając się na plaży lub chce go wykorzystać maksymalnie, więc cały czas podejmuje różne aktywności – wycieczki, sporty ekstremalne, ciągłe przemieszczanie się i szukanie atrakcji. A prawda jest taka, że sposób spędzania urlopu najlepiej dostosować nie tylko do naszych potrzeb, zainteresowań i zasobności portfela, ale także do naszej psychiki, na przykład do temperamentu.

Jak temperament decyduje o wypoczynku?

Temperament jest zespołem cech osobowości i określa on, jak działa nasz układ nerwowy. Mówiąc prostym językiem, temperament określa, czy lubimy, kiedy wokół nas dużo się dzieje, dużo zmienia czy jednak preferujemy życie bardziej spokojne i stonowane. Określa on także czy emocje, jakie przeżywamy (te pozytywne i te trudne) będą w nas zostawać na dłużej czy szybko miną.

O temperamencie wspominam tutaj, gdyż o urlopie i sposobie spędzania czasu wolnego u wielu osób decyduje posiadanie dzieci i konieczność zagospodarowania ich czasu, zainteresowania partnera i znajomych lub plan wybranej wycieczki. Dlatego powinniśmy pamiętać, że część urlopu powinna być dostosowana także do nas i naszych potrzeb. Bo jeśli ze względu na dzieci czy znajomych, każdy dzień urlopu będzie wypełniony atrakcjami – wesołym miasteczkiem, wyjściem do kina, na lody, wycieczką, zabawami, a nasz układ nerwowy do wypoczynku potrzebuje spokoju i wyciszenia, to warto zaplanować czas w taki sposób, abyśmy też mieli szansę skorzystać z czasu wolnego i wypocząć.

Natomiast jeśli z różnych powodów przytłacza cię powrót do pracy, zapoznaj się z poniższymi radami i zastosuj u siebie te, które masz szansę wprowadzić w życie. Być może pomogą ci one zachować spokój umysłu i sprawią, że obowiązki czekające w pracy cię nie przerosną.

• Kilka dni przed powrotem do pracy wracaj do codziennej rutyny

Zwykle podczas urlopu całkowicie odcinamy się od codziennej pracy oraz nawyków takich jak wczesne wstawanie. Dlatego zaleca się, aby 2-3 dni przed powrotem z urlopu nastawić budzik na wcześniejszą porę i nie spać do późna. Dzięki temu unikniemy szoku, jaki będzie na nas czekać pierwszego dnia po urlopie, gdzie dzwoniący budzik wyrwie nas ze snu i od razu wstaniemy w złym humorze. A być może zły nastrój będziemy odczuwać już dzień wcześniej.

• Skup się na pozytywach wykonywanej pracy

Jest to najlepszy sposób na wywołanie pozytywnych myśli i uczuć, związanych z powrotem do codziennych obowiązków. Dlatego jeśli jest ci smutno, że urlop się kończy, skup się na zaletach swojej pracy i na tym, co najbardziej w niej lubisz. Pamiętaj, żeby to były aspekty, które lubisz ty, a nie twoi znajomi, rodzina czy inne osoby z pracy.

• Stopniowo zwiększaj zakres obowiązków

Jedną z najgorszych rzeczy, jaką możemy zrobić po powrocie z urlopu, jest wskoczenie na głęboką wodę i rzucenie się w wir obowiązków, które na nas czekają. Ten nagły przeskok natychmiast obciąży cały organizm – ciało i psychikę. Dlatego, jeśli to tylko możliwe postaraj się liczbę obowiązków, realizowanych projektów, przyjmowanych pacjentów i wykonywanych zabiegów zwiększać stopniowo. Nie zapełniaj od razu grafiku i nie pracuj od rana do wieczora. Daj sobie kilka dni na powrót do codziennej rutyny. Inaczej po kilku dniach możesz znowu czuć zmęczenie i nie będziesz pamiętać, że niedawno wróciłeś z urlopu.

• Dbaj o swoje granice psychologiczne

Po powrocie z urlopu inne osoby mogą oczekiwać od nas pracy ze zdwojoną siłą oraz tempem. W końcu w ich mniemaniu jesteśmy wypoczęci i mamy naładowane baterie. Być może tak jest, jednak to nie oznacza, że te zasoby powinniśmy zużyć od razu. Dlatego w pierwszych dniach i tygodniach po powrocie z urlopu pamiętaj, żeby zadbać o swój komfort psychiczny i nie nakładać na siebie obowiązków, które chcą przerzucić na nas osoby wokół nas, argumentując, że przecież byliśmy na urlopie, to teraz czas pracować dużo i ciężko. Jeśli chcesz poczytać więcej na temat psychologicznych granic – czym one są, jak działają i dlaczego są ważne w trakcie pracy w gabinecie, odsyłam cię do marcowego numeru "Magazynu Stomatologicznego", gdzie znajduje się artykuł Dlaczego w gabinecie powinniśmy stawiać granice małemu pacjentowi i jego rodzicom (2021; 3: 88–90).

• Pamiętaj o odpoczynku

Fakt, iż wróciliśmy niedawno z urlopu, nie oznacza, że nie mamy prawa do odpoczynku. Zadbajmy zatem o codzienny relaks i przez kilka minut skupmy się na swoim ciele. Możemy to zrobić w przerwie między przyjmowaniem pacjentów lub wieczorem, gdy wrócimy do domu. Do wyboru mamy wiele technik relaksacji, które uspokajają myśli gromadzące się w głowie oraz rozluźniają napięte mięśnie. Nawet kilka minut wystarczy, żeby poczuć się lepiej. Jako psycholog polecam ci: trening autogenny Schultza i trening relaksacyjny Jacobsona. Do ich wykonania nie potrzebujesz żadnego specjalistycznego sprzętu i stroju sportowego. Bez problemu możesz je wykonać siedząc na krześle lub leżąc. Treningi polegają na świadomym odczuwaniu napięcia mięśniowego w swoim ciele. W internecie znajdziesz darmowe treningi, które trwają kilka minut. Warto z nich skorzystać i zobaczyć, jak wiele dobrego dają dla naszego ciała i psychiki. Z pewnością pomogą one rozładować stres, który może pojawić się, gdy wrócimy do codziennej rutyny i obowiązków.