Jak i kiedy lekarz dentysta może wykorzystać w praktyce elementy terapii manualnej?

Jak i kiedy lekarz dentysta może wykorzystać w praktyce elementy terapii manualnej?
Danuta Bukowska, Katarzyna Bukowska
Prywatna Praktyka, Łódź

Stres jest nieodłącznym towarzyszem życia człowieka. W miarę upływu lat sytuacji stresowych pojawia się coraz więcej. Odbija się to zarówno na psychice, jak i zdrowiu fizycznym, w układzie stomatognatycznym zaś – na mięśniach żucia i uzębieniu (1). Coraz częściej do gabinetów stomatologicznych trafiają młodzi ludzie z dolegliwościami bólowymi trudnymi do zdiagnozowania i z zaawansowanym starciem zębów. Często są to pacjenci, którzy zasięgali już porady laryngologa czy neurologa. Przeszli wiele badań, nie udało się jednak ustalić przyczyny dolegliwości. Leki przeciwbólowe działały krótko i ból powrócił.

Lekarz dentysta jest w stanie zdiagnozować, czy ból w okolicy stawu skroniowo-żuchwowego (ssż) ma pochodzenie stawowe, czy też wynika z niezgodności pomiędzy relacją centralną a pozycją maksymalnego zaguzkowania. Podczas badania należy poprosić pacjenta o powolne otwieranie i zamykanie jamy ustnej i dokładnie ocenić tor ruchu żuchwy. Jeśli widzimy, że tor odwodzenia nie jest prosty, można przypuszczać, że mięśnie żucia uległy przykurczowi lub pacjent ma problem z ssż po stronie, w którą zbacza żuchwa. Aby przeprowadzić diagnozę różnicującą te dwa problemy, należy zastosować u pacjenta deprogramator przedni [np. Denar (ryc. 1, 2) lub Lucia Jig (ryc. 3)]. Jeśli podczas jego stosowania pojawi się ból w okolicy stawu – należy przerwać dalsze stosowanie i przeprowadzić dokładną analizę ssż.

Terapia manualna ryc. 1
Ryc. 1. Deprogramator Denar.

Terapia manualna ryc. 2
Ryc. 2. Deprogramator Denar w jamie ustnej pacjenta.

Terapia manualna ryc. 3
Ryc. 3. Deprogramator Lucia Jig.

Deprogramator przedni, rozkontaktowując zęby szczęki i żuchwy, pozwala – po pewnym czasie stosowania – na ustawienie żuchwy w pozycji relacji centralnej. U niektórych pacjentów wystarczy kilkanaście lub kilkadziesiąt minut na zdeprogramowanie mięśni żucia, inni potrzebują dłuższej deprogramacji. Można wtedy zalecić deprogramatory przednie do stosowania w domu [np. QuickSplint (ryc. 4, 5) lub Best-Bite (ryc. 6)]. Szyna QuickSplint obejmuje zęby odcinka przedniego od kła do kła, natomiast Best-Bite – zęby sieczne przyśrodkowe.

Terapia manualna ryc. 4
Ryc. 4. Deprogramator przedni Best-Bite.

Terapia manualna ryc. 5
Ryc. 5. Szyna QuickSplint w jamie ustnej pacjenta.

Terapia manualna ryc. 6
Ryc. 6. Szyna QuickSplint.

Do dopasowania obu szyn w jamie ustnej pacjenta zaleca się stosowanie masy wyciskowej o dość dużej sztywności (np. Correct Putty Fast Set lub Correct Quick Bite). Należy poinformować pacjenta, że są to szyny diagnostyczne i nie powinien ich użytkować długoczasowo. Dotyczy to szczególnie szyny Best-Bite, ponieważ po okresie dłuższym niż 6 tygodni może dojść do intruzji zębów siecznych, na których jest oparta, lub też do ekstruzji niepodpartych zębów odcinka bocznego. Oprócz tego podczas stosowania szyny Best-Bite należy poinstruować pacjenta, że powinien założyć na szyję sznurek, na którym szyna jest zawieszona, co zabezpiecza przed ewentualnym zaaspirowaniem jej do dróg oddechowych podczas snu. Szyna QuickSplint, która obejmuje cały odcinek przedni od kła do kła, nie wymaga zabezpieczenia.

Dlaczego podczas stosowania deprogramatora może pojawić się ból w ssż? Deprogramator przedni, rozkontaktowując zęby, przenosi obciążenie na ssż. Jeśli w jednym ze stawów toczy się jakiś proces chorobowy, to takie obciążenie spowoduje ból, a dłuższe stosowanie tego typu deprogramatora może pogorszyć stan stawu. Jeśli jednak po założeniu deprogramatora przedniego objawy bólowe w stawie nie wystąpią, to z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że problemem są nieprawidłowości w okluzji i powstające nadmierne napięcie mięśni żucia. Wtedy można zastosować terapię manualną.

Rozluźnieniu mięśni pomaga rolowanie skóry na policzkach z lekkim uciskiem w miejscach większego nasilenia bólu, aż do chwili, gdy zacznie on ustępować. Ćwiczenia izometryczne również działają rozluźniająco na mięśnie narządu żucia. Jednym z nich jest „zawieszenie” dwóch palców na żuchwie i lekkie naciskanie nimi ku dołowi – w tym samym czasie pacjent próbuje z niewielką siłą zamykać usta. Drugie, bardzo proste ćwiczenie polega na wprowadzeniu pomiędzy szczękę a żuchwę trzech palców złączonych ze sobą. Palce próbują się rozdzielić, a szczęki nie pozwalają. Te ćwiczenia pacjent powinien sam wykonywać w domu.

W gabinecie można również wykonać lekki masaż uciskowy mięśnia żwacza. Kciuk wprowadza się do przedsionka jamy ustnej pacjenta, w miejsce, gdzie znajduje się żwacz. Pozostałymi palcami chwytem szczypcowym masuje się lekko mięsień. Jeśli znajdzie się w nim jakieś zgrubienia, a po ich ucisku pojawi się ból, np. promieniujący do górnych i dolnych zębów, ból pod oczami i nad brwiami, ból ucha wewnętrznego, uczucie zatkania ucha, swędzenie wewnątrz ucha – to należy te punkty codziennie delikatnie masować, aż przestaną być wrażliwe. Trzeba tylko pamiętać o podstawowej zasadzie terapii masażem, aby nigdy nie masować miejsc pulsu (2).

W gabinecie można również przeprowadzać mobilizację stawu. Łagodna dystrakcja stawu nie powinna powodować bólu, a może pomóc w przypadku występowania zrostów w stawie, jak również w mobilizacji krążka stawowego. Głęboki masaż bywa skuteczniejszy od delikatnego powierzchniowego, ponieważ może pomóc w poprawie ukrwienia danego mięśnia, w mobilizacji tkanek i eliminacji punktów spustowych, a co za tym idzie – eliminacji bólu rzutowanego (3) Masaż głęboki powinien być wykonywany przez specjalistę terapii manualnej. Jeśli lekarz obawia się sam wykonywać elementy terapii manualnej, powinien podjąć współpracę z terapeutami specjalizującymi się w tej dziedzinie. Terapeuta manualny swoimi działaniami obejmie również pozostałe mięśnie nie tylko twarzy, lecz także szyi i obręczy barkowej. Czasami może się okazać, że problem pacjenta sięga znacznie głębiej i dotyczy np. stawów krzyżowo-biodrowych – dopiero kompleksowa rehabilitacja z zastosowaniem terapii manualnej, a często także fizjoterapii przyniesie znaczącą poprawę.

PIŚMIENNICTWO

  1. Rakowski A.: Terapia manualna holistyczna. Centrum Terapii Manualnej, Poznań 2017.
  2. Okeson J.P.: Leczenie dysfunkcji skroniowo-żuchwowych i zaburzeń zwarcia. Wyd. II. Wydawnictwo Czelej, Lublin 2018.
  3. Davies C., Davies A.: Terapia punktów spustowych. Wydawnictwo Vital, Białystok 2015.