Bezpieczne usuwanie wkładów koronowo-korzeniowych

Do gabinetu zgłosiła się pacjentka ze złamaną koroną metalowo-porcelanową na podbudowie z włókna szklanego (ząb 21). Wkład z włókna pozostał w korzeniu, a złamanie przebiegało równo na wysokości dziąsła. Jak najbezpieczniej usunąć wkład z korzenia?
Usuwanie wkładów koronowo-korzeniowych nie jest sprawą prostą. W przypadku wkładu z materiału złożonego wzmacnianego włóknem szklanym postępowanie polega na jego „wywierceniu” za pomocą wiertła różyczkowego na długim trzonku, czyli wierteł typu LN (Long Neck), wierteł Pesso reamer lub też narzędzi, które zostały użyte do wypreparowania łoża, czyli nawiertów wchodzących w skład zestawu wkładów. Oczywiście podczas usuwania wkładu należy zachować dużą ostrożność, by nie przedziurawić ściany korzenia oraz nie przegrzać tkanek. W związku z tym usuwanie wkładu trzeba rozłożyć na kilka etapów oraz zastosować chłodzenie wodne. Kanał można przepłukiwać w sposób ciągły – w trakcie preparacji – lub też w przerwach między preparowaniem. Zaletą preparacji na sucho jest dobra widoczność pola zabiegowego, wadą – możliwość przegrzania tkanek podczas preparowania, choć jeśli preparujemy wkład stosunkowo krótko, robiąc przerwy na chłodzenie, przegrzanie tkanek staje się mało prawdopodobne.

Niestety, jak dotąd nie wyprodukowano rozpuszczalnika, który rozpuściłby wkład z kompozytu. Odrębny problem to złamanie korony o raczej niekorzystnym przebiegu linii złamania. W takim przypadku zawsze należy się zastanowić nad wydłużeniem korony klinicznej zęba (chirurgicznym lub ortodontycznym).

dr hab. prof. nadzw. Mariusz Lipski
Zakład Stomatologii Zachowawczej Przedklinicznej i Endodoncji Przedklinicznej PUM w Szczecinie