Guma do żucia może na różne sposoby wspierać zdrowie jamy ustnej. Według American Dental Association guma do żucia bez cukru może pomóc w ochronie zębów przed próchnicą. Zwiększa ilość wydzielanej śliny, która rozpuszcza kwasy i zawiera chroniące zęby białka. Stąd też żucie gumy przez krótki czas po posiłku wiąże się z mniejszą liczbą ubytków. Okazuje się jednak, że żucie gumy może wspierać organizm na inne sposoby, a naukowcy pracują nad kolejnymi metodami jej wykorzystania.
Powszechnie wiadomo, że zła higiena jamy ustnej i powstawanie płytki nazębnej zwiększają ryzyko poronienia i urodzenia wcześniaka. Zespół badaczy z Texas Children's Hospital analizował wpływ żucia gumy na stan jamy ustnej kobiet w ciąży. Z przeprowadzonych przez nich badań wynika, że żucie gumy z ksylitolem przez przyszłe matki znacząco zmniejsza ryzyko przedwczesnego porodu. Badanie realizowano w Malawi, którego mieszkanki rodzą najwięcej wcześniaków na świecie. Trwało całą dekadę i wzięło w nim udział aż 10000 kobiet.
Badanie było randomizowane - mniej więcej połowa z uczestniczek zaczęła żuć słodzoną ksylitolem gumę przed poczęciem dziecka lub w okresie do 20. tygodnia ciąży tylko przez 10 minut raz lub dwa razy dziennie i uzyskiwała poradę dotyczącą konieczności dbania o jamę ustną, druga połowa otrzymywała tylko poradę. Badacze donoszą o znaczącym spadku liczby przedwczesnych urodzeń w grupie kobiet żujących gumę z ksylitolem. Zmniejszył się on z 16,5% do 12,6%. Jednocześnie w grupie kobiet żujących gumę z ksylitolem rodziło się mniej dzieci o niskiej masie - 8,9% w stosunku do 12,9% w przypadku kobiet, które były jedynie informowane o konieczności dbania o zdrowie jamy ustnej.
- Unikalne w naszym badaniu jest to, że użyliśmy łatwo dostępnego, niedrogiego i smacznego środka do zmniejszenia ryzyka urodzenia dziecka zbyt wcześnie lub o zbyt małej masie. Badania naukowe wskazują, że guma z ksylitolem wspiera zdrowie jamy ustnej, a nasze nowe podejście do pomocy w porodach dało ekscytujące wyniki - mówi dr Kjersti Aagaard, autorka badania. - To była praca z pasji podjęta z kolegami z Malawi. Mieliśmy zaszczyt pracować razem, aby pokazać działanie ksylitolu w gumie do żucia na początku ciąży lub przed jej rozpoczęciem. U kobiet zmniejszyło się zapalenie przyzębia w trakcie ciąży, co silnie wiązało się z zaobserwowaną redukcją liczby przedwczesnych urodzeń i noworodków o zbyt małej masie - podkreśla badaczka.
Na inny mechanizm działania gumy do żucia wskazali badacze z Crozer-Chester Medical Center. Odkryli oni jej pozytywne działanie po operacjach na otwartym sercu, a dokładnie na zmniejszenie ryzyka pojawiającej się po takich zabiegach niedrożności jelit. - Przed naszym badaniem nie było opublikowanych prac na temat wykorzystania gumy do żucia w chirurgii serca. Odkryliśmy jednak, że może ono przyspieszyć powrót do normalnego działania. Ta łatwa do wprowadzenia interwencja może być wykorzystana niemal u wszystkich pacjentów po zabiegach operacyjnych – mówi prowadząca projekt dr Sirivan S. Seng.
Odsetek chorych z zaburzoną drożnością jelit po operacjach serca spadł z 3,43% do 0,59%. Prawdopodobnie za takie rezultaty odpowiada fizjologia. Żucie gumy jest sygnałem dla mózgu, że jelita zapełnią się treścią pokarmową, co sprawia, że zaczynają się one do tego przygotowywać. - Biorąc pod uwagę minimalne ryzyko i ekstremalnie niski koszt takiej interwencji, włączenie gumy do żucia do standardowej opieki po operacji serca zdecydowanie powinno się brać poważnie pod uwagę - dodaje ekspertka.
Guma do żucia bez cukru stanowi też swego rodzaju wsparcie w odchudzaniu. Zespół badaczy z Louisiana State University przeprowadził eksperyment na grupie około 100 osób w wieku 18-54 lat, w którym doszli do wniosku, że guma zmniejszała apetyt na przekąski, szczególnie te o słodkim smaku. - Ogólnie mówiąc, badanie to pokazuje potencjał gumy do żucia w kontroli apetytu, zmniejszenia ochoty na przekąski i utrzymaniu prawidłowej masy ciała. Nawet niewielkie zmiany w liczbie przyjmowanych kalorii mogą mieć znaczenie w długim terminie. Badanie to wskazuje na rolę, jaką guma do żucia może odegrać jako łatwy w użyciu, praktyczny środek ograniczający jedzenie przekąsek i ochotę na nie, szczególnie słodkich - mówi autorka eksperymentu dr Paula J. Geiselman.
Z kolei badacze z Pennsylvania State University podjęli się analizy gum do żucia wzbogaconych o witaminy. Sprawdzili, jak po żuciu tego typu produktów zmienia się stężenie różnych witamin w ślinie oraz we krwi ochotników. - Byłem nieco zaskoczony tym, że wcześniej nikt nie przeprowadził tego typu badania, biorąc pod uwagę liczbę dostępnych na rynku suplementów w postaci gumy. Ale ostatecznie nie ma wymogu, aby odżywcze gumy były testowane pod kątem efektywności, ponieważ należą one do kategorii suplementów diety - mówi prowadzący testy prof. Joshua Lambert. Badacze stwierdzili wzrost stężenia witamin A1, B1, B2, B3, B6, B12, kwasu foliowego, witaminy C oraz E w ślinie oraz witamin A1, B6, C i E w osoczu wskutek żucia gumy wzbogacanej w te substancje. Jeśli chodzi o stężenie we krwi, to wzrost najbardziej dotyczył rozpuszczalnych w wodzie witamin B6 oraz C.
Naukowcy z University of Pennsylvania opracowali cynamonową gumę, która zawiera białko ACE2 - to samo, do którego na powierzchni ludzkich komórek przyłącza się SARS-CoV-2. Białko działa jak pułapka na wirusa - neutralizuje wiriony obecne w ślinie. - SARS-CoV-2 namnaża się w gruczołach ślinowych i wiemy, że gdy ktoś jest zakażony i kicha, kaszle, czy mówi, część wirusów może uciec i zarazić innych. Guma ta oferuje możliwość zneutralizowania wirusa w ślinie, co może oznaczać prostą metodę zmniejszenia transmisji choroby - twierdzi dr Henry Daniell. Badanie ma być przeniesione z warunków laboratoryjnych na próby kliniczne na ludziach.
Źródło: zdrowie.pap.pl, https://dzienniknaukowy.pl