Pandemia Covid-19 a zaburzenia czynnościowe układu ruchowego narządu żucia

Pandemia Covid-19 a zaburzenia czynnościowe układu ruchowego narządu żucia
MS 2021; 4: 84-86.

dr n. społ. Milena Marczak

Skutki obecnie trwającej pandemii czujemy już teraz. Jest to przede wszystkim zakłócenie lub całkowita zmiana dotychczasowego stylu życia i przyzwyczajeń związanych z pracą, rodziną, szkołą oraz zdrowiem. Wszystko to odbija się na naszym zdrowiu psychicznym, nawet jeśli jeszcze nie zdajemy sobie z tego sprawy.

A czy obecnie trwająca pandemia wpłynie na nasze zdrowie psychiczne w przyszłości? Z całą pewnością, tylko w tym momencie trudno określić dokładne predykcje. Wiadomo, że każda sytuacja kryzysowa pozostawia ślad w psychice człowieka. W literaturze naukowej można przeczytać doniesienia z badań o skutkach pandemii, które miały miejsce w XXI wieku, a mówię tutaj na przykład o bliskowschodnim zespole niewydolności oddechowej (MERS), grypie H1N1 oraz wirusowej chorobie oddechowej wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV. Wśród zaburzeń psychicznych, które nasiliły się w trakcie oraz po wymienionych pandemiach były: depresja, zaburzenia lękowe oraz problemy ze skutecznym radzeniem sobie ze stresem. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ obecnie wśród problemów psychicznych, które przybrały na sile w ostatnich miesiącach, wymienia się właśnie: wysoki poziom stresu, wysoki poziom odczuwanego lęku i niepokoju oraz depresję.

Związek czynników psychologicznych z zaburzeniami czynnościowymi układu ruchowego narządu żucia
Czynniki psychologiczne, jak wysoki poziom odczuwanego stresu, lęk czy myśli katastroficzne (zniekształcone myślenie polegające na doszukiwaniu się lub przewidywaniu czarnego scenariusza oraz koncentrowanie się na negatywnych doświadczeniach z pomijaniem pozytywów) są często diagnozowane u pacjentów z zaburzeniami czynnościowymi układu ruchowego narządu żucia (TMD).

Stres i niepokój a objawy somatyczne
Ze względu na ciągłe zmiany w rozporządzeniach dotyczących ograniczeń epidemicznych tak naprawdę obecnie żyjemy w stanie ciągłego napięcia i niepewności. Trudno jest zaplanować wyjazd do innego miasta, zastanawiamy się, czy możemy odwiedzić rodziców, czy dzieci pójdą do szkoły, czy znowu czeka nas nauka zdalna. Wywołuje to stres, który kumuluje się w organizmie. A jest to szczególnie uciążliwe dla pacjentów z TMD, którzy pod wpływem stresu nieświadomie skupiają swoją uwagę na doświadczanym bólu i dyskomforcie oraz poświęcają więcej czasu na doszukiwanie się w swoim stanie zdrowia zaostrzenia objawów somatycznych.

Ten sposób myślenia u pacjentów z TMD jest szczególnie niebezpieczny, bo może doprowadzić do rozwinięcia się mechanizmu błędnego koła. Polega on na doszukiwaniu się zaostrzenia objawów w obrębie narządu żucia oraz nadinterpretowaniu bodźców odczuwanych w ciągu dnia, które mogą (ale nie muszą) mieć związek z TMD. W efekcie tego w okresie pandemii u pacjentów może rozwinąć się somatyzacja. Jest to jeden z objawów zaburzeń psychicznych o podłożu lękowym, który rozwija się jako skutek doświadczanego napięcia psychicznego. Efektem tego pacjenci z TMD mogą skarżyć się między innymi na dolegliwości bólowe, jednak w badaniu fizykalnym czy obrazowym nie znajdziemy nic niepokojącego. Wtedy trzeba skoncentrować się na zlokalizowaniu psychologicznych przyczyn złego stanu pacjenta. Dodatkowo pacjenci z TMD mogą doświadczać bólu o charakterze przewlekłym, co przy dużym i nagłym obciążeniu psychicznym lub przy obciążeniu trwającym przez wiele miesięcy może powodować pogorszenie funkcjonowania psychosomatycznego.

Depresja i lęk u pacjentów z TMD
Obciążenia psychiczne towarzyszące pandemii Covid-19 są niebezpieczne dla pacjentów z bruksizmem, szczególnie nasilającym się w czasie czuwania. Występuje on głównie u pacjentów, którzy w życiu codziennym odczuwają wysoki poziom stresu lub lęku. Okazuje się także, że stres i niepokój towarzyszący nam w ostatnich miesiącach zdecydowanie gorzej wpływa na pacjentów z TMD, co widać u nich w obniżonej jakości życia. Na przykład przekłada się on na nasilenie nawyków mogących prowadzić do rozwoju parafunkcji. A jak do tego dochodzi? Wystarczy, że w czasie odczuwania stresu pacjenci częściej żują gumę, zaciskają zęby lub nimi zgrzytają.

Warto także zaznaczyć, że w ciągu ostatniego roku prowadzono badania nad wpływem Covid-19 na stan psychiczny pacjentów z TMD. W ich wyniku opisano, że stan psychofizyczny tej grupy pacjentów uległ pogorszeniu, a pacjenci znaleźli się w grupie ryzyka rozwoju zaburzeń lękowych i depresyjnych.

Siedzący tryb życia
Siedzący tryb życia oraz ograniczenie wychodzenia z domu czy przemieszczania się negatywnie wpłynęły nie tylko na naszą sylwetkę i problemy bólowo-mięśniowe, ale także na psychikę. Więcej o znaczeniu aktywności fizycznej dla samopoczucia możesz przeczytać w tekście „Jak zadbać o swoje samopoczucie w czasie pandemii” (Magazyn Stomatologiczny 2021; 2:82-83). Warto tutaj zaznaczyć, że u pacjentów z TMD częściej stwierdza się występowanie patologicznego skurczu mięśni głowy i szyi, które mogą być skutkiem gromadzenia się stresu w organizmie. Warto zwrócić uwagę, czy u ciebie nie występuje wskazana reakcja mięśniowa na stres – gdy znajdujesz się w sytuacji stresowej, zwróć uwagę na swoją sylwetkę – czy barki automatycznie podnosisz do góry, a mięśnie żwaczy masz napięte? Taka reakcja jest typowa dla pacjentów z TMD. Dlatego podejrzewa się, że w wyniku nadmiernego stresu doświadczanego przez ostatni rok oraz siedzącego trybu życia i pracy, u pacjentów rozwiną się opisane problemy i będziemy ich częściej widzieć w gabinecie stomatologicznym.

Niepokojące predykcje
Obecnie wskazuje się, że w trakcie pandemii Covid-19 rozwijają się zaburzenia psychiczne o podłożu lękowym i stresowym. Należy przy tym pamiętać, że każdy człowiek posiada indywidualne predyspozycje do radzenia sobie z sytuacjami trudnymi. Każdy ma też inne doświadczenia życiowe. Dlatego u części społeczeństwa pandemia nie wywoła żadnych negatywnych skutków w zakresie zdrowia fizycznego i psychicznego. Jednak naukowcy podają, że zdecydowana większość społeczeństwa już teraz odczuwa psychologiczne obciążenie ograniczeniami związanymi z pandemią, które wpływają na ogólny stan zdrowia. A u części osób objawy rozwiną się i będą utrzymywać się przez następne lata.
Jest to informacja szczególnie niepokojąca dla pacjentów, u których przed pandemią zdiagnozowano TMD lub u których w ostatnich miesiącach rozwinęły się objawy wskazujące na parafunkcje. Ze względu na związek czynników psychologicznych z TMD wskazane jest, aby do oddziaływań terapeutycznych włączyć konsultacje psychologiczne oraz naukę technik relaksacyjnych dostosowanych do możliwości oraz potrzeb pacjenta. Informację te pacjent może otrzymać w gabinecie stomatologicznym, co zwiększy szansę na wprowadzenie kompleksowej terapii i polepszy komfort życia pacjenta.
.